Uwielbiam ten moment. Ten oto moment, gdy po półgodzinnym przeglądaniu szafy wreszcie znajduję w niej coś co mnie satysfakcjonuje.
Ubieram to na siebie.
Podobam się sobie.
Wychodzę z pokoju, wpadam na Trzewika i nagle słyszę:
- Wow, na serio w tym gdzieś chcesz wyjść?!
...
Albo kiedy kupujesz nowy lakier do paznokci w szaro-brązowym kolorze i słyszysz: "o, kolor kupy"... ;)
OdpowiedzUsuńwyczucie koloru powala na nogi;-)
OdpowiedzUsuń