Ja np ostatnio usilnie usiłuję się nauczyć czegokolwiek nt uprawiania ogrodu.
Temat jest ogromny.
Trzewik ostatnio znowu grzebie mi w śmieciach szukając rzeczy do makiet.
Czuję się mocno niepewnie idąc w kierunku kosza na śmieci i czując na plecach wzrok Trzewika...
Chciałam napisać "czując na plecach oddech Trzewika" ale bardzo dwuznacznie mi to zabrzmiało...
Dobrze, że nie mieszkamy w mieście, nie mam pewności, czy nocą nie grzebałby w kontenerach...
No ale każdy ma takie hobby na jakie zasłużył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz