poniedziałek, 14 stycznia 2013

Brokułowa pychotka.


2 komentarze:

  1. No wreszcie! Bo tak zamilkłaś, że mi dziwnie pusto jakoś tak zrobiło! ;-) Pisać, dziewucho jedna, pisać! A potem - może kiedyś - w książkę ubrać. "Poradnik żony trudnego męża". Albo: "Ja, ona". Albo... Zresztą, sama wiesz...

    A co brokułowej pychoty - to podziwiam. Wiadomo dlaczego. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poradnik żon trudnych mezow - napiszemy z Mona, damy rade;-)

    OdpowiedzUsuń