piątek, 14 września 2012

Zanim....

Ponieważ Mój Ulubiony Mąż nadciga z jakimś strasznym postem na naszym blogu zatem ja szybko nadciągam ze sprostowaniem, że:

Że już mogę grać w Tichu;-)

Muszę się jedynie nauczyć kontrolować podczas gry.

Tzn widzieć świat dookoła, a nie tylko stół, karty, partnera i przeciwników.

No i słyszeć świat dookoła.

Kurde, może lepiej jednak nie grać?

Bo bądźmy szczerzy, jak to zrobić?

No jak?

2 komentarze: