wtorek, 7 czerwca 2011

Idzie burza, jedzie grucha.

Burza idzie dzisiaj.
Grucha jutro.
Ta z pompą.
Szkoda, że akurat w pracy być muszę.

Wspominkowo - ciąg dalszy :

"Siedzie sobie toto przed kompem i świata nie widzi.
Oko błędne, włos (w zaniku) rozczochrany.
Niby inteligentny.
Ale małe okienko, mały ekranik, rozum odbiera, wsysa.
No bo jak wytłumaczyć, że mówisz coś do Tego Swojego Naj a on tylko uśmiecha się głupawo?
Co sprytniejsi uśmiechają się uśmiechem pt:
 "ależ tak, kochanie".


Ale taki oto osobnik gardzi i szydzi z kobiety, która ogląda film biegając po mieszkaniu i , prostaczka jedna, nawet muzy w filmie nie słyszy!


I czemu taki oto facet nie doceni,że owa "baba" ogląda z nim COKOLWIEK,
 a często jest to poniżej definicji słowa "cokolwiek"...


Że dusi w sobie komentarze patrząc na cudownego bohatera filmu, który jest taki piękny, taki bogaty i .....nieśmiertelny.




A takiego żadna rozsądna kobieta  nie chce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz