poniedziałek, 30 maja 2011

Tuptaja.

Znowu coś się dzieje na budowie. Dzisiaj będą ubijać 100 ton piasku, które w zeszłym tygodniu udało się tam wcisnąć.
Nauka dla mnie? Wiem, jak wygląda 100 ton piasku. Do tej pory widywałam piasek tylko w piaskownicach i na plaży. Dziś zobaczę też ubijak. A lada dzień rurę, którą się wlewa beton.

Dzisiaj analizuje oferty ogrzewania, mam dwie.
Różnią się dosyć zasadniczo.
Różnią się kwotą.
I tylko tyle potrafię dostrzec;-)
Ale mój Kierownik Budowy, Pan Google, pomoże.

W zeszycie z 2008 roku pojawia się wątek gier wakacyjnych, w które wtedy graliśmy będąc nad morzem.

Dlaczego kobiety w niektóre planszówy grają i wygrywają?
Otóż dlatego, że to nasza codzienność.
Biedny autor gry musi się nakombinować, jaką fabułę dołożyć do mechaniki.
A my tą fabułę już od dawna znamy.
Z życia.


Cytadela
Cytadela to spotkanie w gronie rodzinnym, gdzie niby każdy się lubi. 
Ale najchętniej, by zabił lub okradł. Bo inni mają lepiej niż on.
A i tak zawsze wygrywa ten, kto ma kasę.


Ubongo

Duża rodzina i małe auto.
To Ubongo.
Tylko w jednym, jedynym układzie uda się zapakować do bagażnika wszystkie potrzebne i niepotrzebne rzeczy, typu walizki, wiaderka, łopatki, grabki...


Set

Niby wszystko gra a coś nie pasuje.
Patrzę na mojego faceta, wiek w sam raz, uroda prawie ok, wzrost idealny ale cholera, coś nie gra. Znowu założył fioletowa koszulę do brązowych spodni. 
Nie ma seta. Pomyłka.
Reguły mówią, że jak się pomylił, to traci kolejkę i ma milczeć. Ale gdzie tam!
Kłapie toto dziobem jak kapciami, że co, że niby źle się ubrał? Że co nie pasuje? Że jakie kolory? Przecież to nie jest fioletowy. Tylko jakiś tam.


Drakon

Trzeba zdobyć kasę w różny sposób. 
Wiadomo, że to co miało wystarczyć, nigdy nie wystarcza.
Trochę trzeba wyłudzić, trochę ukraść, używając studni, wmówić swojej drugiej połowie, że pewne buty są nam niezbędne do życia.
Ba! Do przeżycia.




I są jeszcze oczywiście gry ekonomiczne. 
Powinnam być w nie świetna.
A nijak nie jestem.
Nijak ekonomia domowa mi nie wychodzi.


Lena wstała...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz