wtorek, 13 grudnia 2011

Matka Wariatka.

Matka Wariatka powiedziała tak:

- Ok, jak chcesz mieć konia to musisz udowodnić, że potrafisz się opiekować zwierzętami.
Codziennie rano wyprowadzaj psy na długi spacer.

Dzisiaj w nocy (bo trudno w grudniu godzinę czwartą nazwać poranną) obudziły mnie hałasy i słowa:

- Gina wstawaj, idziemy na spacer. Wstawaj głupia!

Ale okazało się, że nasz pies nie chce mieć konia.

Wolał się wyspać.

Ja też.

A dziecko pozostało obrażone.

Oczywiście na mnie i na psa.

Ale za co na mnie?!

Ja też chcę konia przecież.

5 komentarzy: