poniedziałek, 19 grudnia 2011

Miłośniczka przyrody z Bojszowa

Bogas z Dagmarą przywieźli gry, w które można grać w sześć osób. Było tam i 7 cudów, i Ticket to India, była i Fauna. Było nas też sześć osób przy planszy... Fauna jest prosta, w sam raz na początek, nim wszyscy skończą plotkować i zajmą się poważnym graniem. Taki miły rozrusznik. Tak więc Fauna bum, wylądowała  na stole.

Gdzieś po dwudziestu minutach zabawy stało się jasne, że Merry nie tylko nieustannie narzeka na Faunę, ale i nieustannie nie potrafi w nią grać. Kiedy Bogas mijał pole z 40 punktami, Merry wciąż walczyła o swój siódmy punkt... Walczyla zresztą bez skutku.

I teraz nauka i ostrzeżenie dla wszystkich - co robi Merry, gdy nikt nie słucha jej narzekania na grę. Otóż Merry wylewa kieliszek wina na planszę, a następnie krzycząc przepraszam, zrywa ją ze stołu udając, że idzie ją wytrzeć zrzucając z planszy wszystkie pionki. Także te, które oznaczały punktację. Po wytarciu planszy zaś kwituje: "No, teraz to już nie ma sensu zaczynać od nowa..."

Na drugi dzień Lena okazała się bardzo dużą nierozwagą. Zmusiła mamę do gry w Faunę Junior. I oczywiście wygrała. O tyle miała szczęście, że Merry grała z Leną bez wina pod ręką.

10 komentarzy:

  1. Bo ta Fauna glupia jest strasznie.
    I gra sie na plaskim globusie co juz samo w sobie jest nielogiczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dość, że głupia, to jeszcze losowa. ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Eeeee tam, musisz się tylko wyspecjalizować. Znamy taką jedną, która zdobywa mnóstwo punktów dzięki umiejętności bezbłędnej oceny długości ogonków :) Jeśli nie wygrywa, to tylko dlatego, że jej osobisty małżonek ma w głowie chyba całą encyklopedię zwierząt. Zresztą, nie tylko zwierząt, on jest kopalnią zbędnych wiadomości ;) (wiem, że czasem czyta, może da się sprowokować )

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo taka jedna wie, ile to jest 20cm :P I wcale nie zbędnych, tylko podstawowych i każde dziecko je (te wiadomości, znaczy) ma, tylko się, dranie kryją ;) Nie wiem czemu, ale ja ich rozszyfruję, łobuzów jednych...

    Earl czyli Anonim sprowokowany :P

    OdpowiedzUsuń
  5. centymetry zbedne i podstawowe - cuuuudne ujecie tematu;-D

    OdpowiedzUsuń
  6. Erlik sugeruje, że nie posiada centymetrów zbędnych. Fakt, tych najbardziej zbędnych się ostatnio pozbyłeś :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Siakichś tam się pozbyłem, fakt. A czy akurat trafiłem w te zbędne, to zdania są podzielone :P Żeby zahaczyć o temat podstawowy (Faunę) zmieniłem enturage z wyleniałego lwa na wyleniałego borsuka...

    Tenże sam Anonim, co wyżej :P

    OdpowiedzUsuń
  8. tia, lwa i borsuka w faunie nie spotkalam. Za to zwierzeta, ktore nie istnieja i owszem

    OdpowiedzUsuń
  9. Merry, musisz zagrać z anonimem :) On Ci wmówi, że te wszystkie zwierzęta w Faunie to istnieją naprawdę. Mnie wmówił.

    OdpowiedzUsuń