...byliśmy w Warszawie na konwencie pt Awangarda.
Jeździmy co roku, wykorzystując ten czas na spotkanie z naszymi przyjaciółmi Aśką i Tomkiem, korzystając z ich gościnności i miło śpiąc u nich.
Dwa tygodnie temu, siedząc rano przy kawie, ułożyliśmy z Tomkiem taki oto wierszyk: (tzn Tomek ułożył, ja tylko pierwszą zwrotkę;-) )
Jest późny wieczór
Szara godzina
Na stole plansza
Butelka wina
I słyszę wrzaski
I słyszę krzyki
Przy stole siedzą
Spocone geek'i
Jedni się bawią
Inni są w pracy
W pracy konkretnie
Jest tu Ignacy
Dymi i sapie
Sapie i dmucha
I reguł jego
Nikt tu nie słucha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz