wtorek, 23 sierpnia 2011

Kumulacja.

Zbieram siły do dokonania wpisu z pobytu nad morzem.
Czekają ukryte dwie suuuuper piosenki autorstwa Piotra Pieńkowskiego.
W wykonaniu autora.
Czekają.

Czekają ponieważ od wczoraj odbieram różne telefony, które zaczynają się od słów:

"Kiedy pani wraca?"

A ja, jako jednostka z natury raczej prawdomówna (małżenstwo nie jet stanem naturalnym więc...;-) ), odpowiadam:

"Już wróciłam."

Na to słyszę:

"Super, to musimy się jak najszybciej spotkać. Może jutro?"

Zatem odbywam spotkania różne, decydując, jaki piec, grzejniki, rurki, napędy, bramy, kołki, marki (?!)

W międzyczasie oczywiście dzieci domagją się obiadu a pracodawcy pobytu na szkoleniach, badaniach, konferencjach....

Zatem.

Piosenki będą...może jutro?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz