W pewnym momencie karczmarka Helga dostrzegła, że kowal Grunberg handluje spod lady winem i odbiera jej klientów.
'Hmm', pomyślała.
I zdecydowanym krokiem ruszyła powiedzieć kowalowi co sądzi na temat nieuczciwej konkurencji i gdzie mu zaraz wsadzi jego beczkę z winem...
'To nie była miła rozmowa' relacjonował później kowal Gruneberg. 'Prawie mi całą kuźnię rozwaliła'..
Ale co najważniejsze dla Helgi sprawa została załatwiona i kowal obiecał poprawę. Można było wrócić do karczmy, choć droga nie była ani prosta...
...ani szczególnie krótka...
No ale przynajmniej już wszyscy wiedzą, że z Helgą, kurczę,
lepiej nie zadzierać!
rewela :)
OdpowiedzUsuńB.