Pewien smutny krasnoludek szedł przez las...
A w tym lesie, jak wieść niesie,
Jest gospoda, gdzie na smutki
wino piją krasnoludki...
Z kubka magia sie rozlewa,
oczy mami, duszę smyra...
Smutek uciekł, w pysk trzaśnięty
Jest krasnolud uśmiechnięty...
siada malec jakby śnięty...
i już nie jest uśmiechnięty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz