Dzisiaj tylko jedno auto nam nie odpalilo.
Jedno dziecko wyzdrowialo ale zarazilo inne.
Moje osobiste dziecko, w kawiarni na stoku, wylalo kubek herbaty do buta innego dziecka.
Wszelakie wyczyny losu rekompensuja nam widoki.
Gory sa piekne.
Az dech zapiera.
Jest dobrze, a będzie lepiej!
OdpowiedzUsuńJest cudnie;)
OdpowiedzUsuń