środa, 29 lutego 2012

Przemoc w domu.

- Merry, nagraj mi mecz, Polska-Portugalia.

- Ok.

Ten sam dzień, póóóóźny wieczór, po meczu. Do domu wpada Trzewik, krzycząc:

- Nie mów mi wyniku, nie mów mi wyniku.

- Ale Ignacy to był...

- Nie mów mi wyniku, nie mów mi wyniku. Tzn powiedz mi, jeżeli przegrali 3:0, wtedy nie oglądam.

- Nie, ale...

- Nie mów mi wyniku, nie mów mi wyniku, nie słucham cię, aaaaaaaa

- Ok, to oglądaj.

Coś około godziny później, czyli około godziny 24.00:

- Ignacy, czy nadal nie chcesz znać wyniku i chcesz oglądać ten mecz do końca?

- Już nie...

A Euro 2012 tuż tuż...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz