Jest wygadanym, inteligentnym, zadziornym typem.
Niestety, na treningach przedrzeźniał Smudę nabijając się z jego wpadek językowych. Po pierwszym wspólnym zgrupowaniu, wyleciał z kadry. Nie zagra na Euro. Smuda nie ma poczucia humoru.
Szczęście w nieszczęściu, choć Boruc jest naprawdę rewelacyjny, mamy drugiego genialnego bramkarza. Nazywa się Tomasz Kuszczak i przez niedzielnych kibiców jest niestety, kojarzony tylko z tego, że Kuszczak-Wpuszczak. Tak, to ten polski bramkarz, który puścił gola po kopnięciu piłki przez bramkarza przeciwnej drużyny. kolumbijski bramkarz wykopał piłkę, a ta przeleciała przez całe boisko i wpadła do bramki. Nieprawdopodobna historia i z tego wyczynu kojarzony jest Kuszczak. Mało który z niedzielnych kibiców wie, że facet jest absolutnie nieprawdopodobny.
W tym roku angielska liga (Premiership) świętuje swoje 20 lecie istnienia. Z tej okazji przez cały sezon prowadzono różne podsumowania, plebiscyty i różne okolicznościowe zestawienia. Jedno z nich dotyczyło oczywiście bramkarzy. Kibice wybierali 10 najlepszych interwencji bramkarzy w całej 20 letniej historii ligi.
Jak zapewne się domyślacie, Kuszczak znalazł się w tej dziesiątce najlepszych interwencji w historii ligi. Nie domyślacie się pewnie tego, że znalazł się tam dwukrotnie.
Dwie spośród jego parad znalazły się w 10 najlepszych parad bramkarskich w ostatnich 20 latach w lidze angielskiej.
Tak, ten Kuszczak Wpuszczak, na co dzień genialny bramkarz, "a goalkeeper absolutely determined not to be beaten"...
Ponieważ Smuda ogłosił, że powoła tylko piłkarzy, którzy grają w klubach (nie chce rezerwowych), Kuszczak w połowie sezonu przeniósł się z Manchesteru United (gdzie skłócony z trenerem grzał ławę) i przesniósł się do Watford i tam tydzień w tydzień, kolejka po kolejce przez ostatnie pół roku był wybierany do jedenastki kolejki jako najlepszy bramkarz I ligi angielskiej.
A jednak Kuszczak nie zagra jednak na Euro. Równie krnąbrny i zadziorny jak Boruc, napyskował Smudzie, Smuda się wściekł, a potem śmiertelnie obraził. Na Euro 2012 powołał Łukasza Fabiańskiego (rezerwowy w Arsenalu, który cały sezon spędził na ławce), zostawiając poza reprezentacją będącego w życiowej formie Kuszczaka...
Szlag mnie trafia.
Na szczęście mamy jeszcze jednego bramkarza, który coś niecoś potrafi, mamy Wojtka Szczęsnego. Wojtek Szczęsny to gwiazdor. Okładka na specjalnym wydaniu Playboya z wywiadami? Szczęsny. Okładka Maleman? Szczęsny. Twarz w kampanii Pepsi? Szczęsny.
Szczęsny korzysta z Twittera, Szczęsny udziela wywiadów, Szczęsny umie sprawić, by dziennikarze o nim pisali. Uwielbia prowokacje i spięcia.
Na przykład z Kazimierą Szczuką. Szczuka o Euro: "To jest samczy, infantylny i idiotyczny kult igrzysk, które nie mają żadnego celu poza tym, żeby mężczyźni mieli frajdę."
Szczęsny o Szczuce: "Ta wypowiedź ocieka jakąś niezrozumiałą zawiścią. Myślę, że pani Szczuka w poprzednim wcieleniu miała ptaszka i wcale się to jej nie podobało. Teraz odreagowuje"'
Albo z Radosławem Majdanem, ex chłopakiem Dody: "Bardzo chetnie przyjmuje krytyke,ale Majdan mowiacy,ze cos mu jedzie wiocha...?To tak jakby Donald Tusk uczyl ludzi jak wymawiac ''R''
Albo z Davidem Beckhamem, tym słynnym piłkarzem, którego kojarzą nawet niedzielni kibice, który kilka lat temu przez moment trenował w Arsenalu. Gówniarz Szczęsny wszedł do szatni, podszedł do Beckhama i wypalił: "Jestem Wojtek Szczęsny, a ty?"
Szczęsny lubi też wyrafinowane żarty. Na przykład wejść na konto Twittera swojego kumpla z drużyny i zaćwierkać: "Jestem szczęśliwy, że mogłem poznać Wojtka Szczęsnego. To najlepszy bramkarz w Europie i w dodatku dobrze wygląda. Szkoda, że nie mogę być nim."
Wojtek Szczęsny ma 22 lata - na bramkarza to w zasadzie junior, to gówniarz z mlekiem pod nosem, buńczuczny i zadziorny. Gra w świetnym klubie i wie jak flirtować z mediami, w ciągu dwóch lat stał się gwiazdą.
Potrafi też bronić. Nie tak jak Boruc. Nie tak jak Kuszczak. Ale swoje umie. Ma małe doświadczenie, ma sodówę w głowie i cały świat przed sobą. Jest dla mnie jedną z największych zagadek tego Euro. Cały czas się zastanawiam, czy potrafi naprawdę tak wiele, czy po prostu potrafi się tylko tak dobrze sprzedać w mediach...
Trzymajmy kciuki za tego smarka, który podszedł do Beckhama i robił sobie z niego jaja.
plusik
OdpowiedzUsuńTrzewik, Ty to jesteś fachowiec. Szczęsny broni w Arsenalu Londyn, trener jest z niego zadowolony, drużyna jest z niego zadowolona, jest jednym z topowych bramkarzy ligi. Kuszczak nie potrafił przebić się do pierwszego składu w innym klasowym zespole, chociaż konkurował tam z dziadkiem u schyłku kariery. Bryluje w niższej lidze, ale tam jednak nie gra się na poziomie reprezentacji krajowych, to nie ten poziom. A do tego cały czas jest niezadowolony. Ty z żadnym z nich nie trenujesz, nie widziałeś nawet żadnego z nich na treningu. Ale i tak świetnie wiesz, który z nich jest lepszym bramkarzem.
OdpowiedzUsuńPewnie jakbyś Ty był selekcjonerem reprezentacji, to nie widziałbyś problemu, że w drużynie masz gościa, który się otwarcie wyśmiewa ze sposobu w jaki mówisz i drugiego, który bez przerwy marudzi i ciągle coś mu się nie podoba. W Twojej pracy mu się nie podoba, a nie w swojej. Kolesia, którego boisz się posadzić na ławce, bo będzie awantura. Nie widziałbyś problemu żeby prowadzić drużynę z clownem i marudą w składzie. Czytałeś "Spalonego" Iwana? Jeśli nie, to polecam, tam można poczytać jak wygląda drużyna z takimi kolesiami w składzie.
Podziwiam Twoje podejście, ale rozumiem Smudę.
"Spalonego" mam na liście do zakupów, w wakacje na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że nie skreślałbym Boruca. I potwierdzam, że Kuszczak ma oprócz gigantycznego talentu także duży problem osobisty, skoro udało mu sie zrazić do siebie zarówno Fergusona jak i Smudę. Czytałem też sporo wypowiedzi, że piłkarze też go nie lubią - najwyraźniej prywatnie jest burakiem. Nie mniej, we wpisie oceniałem skill, a nie walory osobiste. Mamy na Euro najsympatyczniejszego gościa z tej trójki, choć nie największego fachowca. Ot, cały mój przekaz.