Na parapecie, pośród kwitnących dziko, nie przejmujących się budową storczyków,
znalazłam takie cudo, które do niedawna było tylko zielonym niby kaktusem!!!!
Pewnie biedak nie wytrzymał storczyków obok siebie i też postanowił zakwitnąć.
Cóż z tego, że nie za bardzo potrafi.
W nagrodę jutro dostanie nową doniczkę.
Tylko co to jest?!
Ten krwiożerczy (na moje oko) kwiat chyba nazywa się stapelia.
OdpowiedzUsuńNazwa też krwiożercza.. ;)