środa, 14 września 2011

Stare dowcipy po drugiej stronie lustra.

Wędrujemy z Lenką po Tesco czyniąc zakupy.

- Lenko, musimy jeszcze kupić owoce. - mówię do mojego trzyletniego dziecka.

- Dobrze mamo, szynka to mój ulubiony owoc. Kupimy?

Kupiłyśmy.

Lenka od momentu pojawienia się w jej buzi pierwszego zęba, jest szynkożerna.

Je szynkę z chlebem, z bułką, słodką bułką, chlebem tostowym, bez chleba....

Ble.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz