poniedziałek, 7 listopada 2011

Ciemnosc absolutna.

Nasz nowy dom stoi z tylu ogrodu, z dala od szosy, drogi wiejskiej.

Za plotem mamy pole uprawne.

Na nim traktor.

W ogrodzie panuje ciemnosc absolutna o jakiej miesczuchy nawet nie wiedza, ze istnieje.

Wczoraj wieczorem, idac spac, zgasilismy swiatlo w sypialni i w tej samej chwili zniknelismy.

Po prostu nas nie bylo.

Ani tu ani teraz.

Czekalam, kiedy w tej ciemnosci rozblysna zolte oczy. Jak w kreskowce.




W weekend odbyla sie pierwsza czesc parapetowy, takie preludium, przedspiew.

Z tej okazji gralismy z Tycjanami w ...Machine.

Podobno na starosc sie wraca do korzeni.

Czy to juz, Trzewiku moj?;)

A za miesiac Pionek.

W piatek przed Pionkiem zapraszamy wszystkich, ktorzy moga, ktorzy chca a nie moga, ktorzy sa z nami chociaz troche zaprzyjaznieni lub chca sie zaprzyjaznic, zapraszamy na parapetowe.

Nasz dom wprawdzie wielkoscia nie powala ale na pewno sie ucieszy.

Pod domem wprawdzie czatuje Rufek, ktory w momencie naszego zamieszkania w nowym domu zazyczyl sobie tez w nim przebywania. A duzy ci on nader.

Przede mna kolejne wyzwanie.

Wybuduje bude dla Rufka.

To latwizna.

4 komentarze:

  1. W związku z budą polecam którąś z tych:
    http://theamazeworld.blogspot.com/2010/11/10-beautiful-dog-houses.html

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak dam rade to pojawiam się z jakimś alkoholem i zamierzam go pić, więc proszę dla mnie znaleźć jakiś kąt.
    I proszę się przygotować, że będę także namawiał do picia - bo DOM opity być musi, i gospodarze muszą być też opijani :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie nie będzie, buuuuuuu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Z powodów wielu jak i techniczny nie proponujemy nikomu noclegu.browarionie szukaj zatem kierowcy.

    OdpowiedzUsuń